Nie chcę już martwić się tym co będzie za kilka tygodni, miesięcy, czy nawet lat.
Jestem już zmęczona ciągłymi złymi myślami, które czasem uporczywie krążą w mojej głowie, złośliwie nie pozwalając mi pomyśleć o czymś pozytywnie.
Czasem szukam schronienia u kogoś, kto jest powszechnie uważany za najpotężniejszą osobę w całym wszechświecie. Ale czy mnie słyszy? A jeśli tak, to dlaczego nie odpowiada?
Podarowanie człowiekowi wolnej woli miało na celu sprawdzanie go na każdym kroku, co dla niektórych okazuje się zgubne.
Przecież nie da się uszczęśliwić wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz