Pękają ściany. Liście spadają z hukiem na ziemię.
Stoję w bezruchu. Nie wiem co czuję. Nie
wiem kim jestem.
Walą się mury. Płatki śniegu giną w
mroku.
Wciąż modlę się o lepsze jutro.
Pęka mi serce. Dusza rozdziera się w
niemym krzyku.
Zostały tylko gruzy. Cień duszy
wnikającej we mgłę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz